Melduję wykonanie zadania! Mecz za 6 punktów!
Bardzo ważny mecz i bardzo cenne 3 punkty! Jeszcze na gorąco po spotkaniu opiszę w dużym skrócie przebieg spotkania. Do tego arcyważnego z punktu widzenia Valencji meczu przystąpiliśmy w bojowych nastrojach lecz nie brakowało niepewności o naszą postawę. Prezentarnia stawiła się w licznym składzie tak samo jak my. Fakt, grało u nas kilku chłopaków z kontuzjami ale jak to się mówi chłopaki nie płaczą.
Sam początek był dość nerwowy. Arni miało inicjatywę a my notowaliśmy proste straty. Dość szybko jednak dogrzaliśmy mięśnie i nasza gra była coraz lepsza. Stworzyliśmy sobie kilka świetnych okazji do objęcia prowadzenia lecz zawodziła skuteczność i po jednej z taki akcji gdzie byliśmy trzech pod bramką marnujemy setkę i kontra i niestety 0-1. Na nasze szczęście Pchełą szybko odpowiada i na przerwę schodzimy z remisem.
Druga odsłona nie zaczyna się dobrze. Lewą stroną ucieka rywal a my nie nie dostawiamy nogi do blokady strzału i po pięknym trafieniu znów mamy bramkę do tyłu. Gramy do tego czasu przyzwoicie lecz brakuje przełamania a na dodatek bramkarze przeciwnika dobrze wykonują swoją pracę. Na szczęście Karaś po solówce na raty ale doprowadza do remisu. Jest delikatna ulga ale nadal musimy być czujni bo mecz jest wyrównany i na styku. Pięć minut przed końcem Dawid rehabilituje się za niewykorzystane sytuacje z pierwszej połowy i precyzyjnym strzałem daje na w końcu prowadzenie w tym meczu 3-2. Skupiamy się na obronie. Przerywamy jak się da a gdy to nie pomaga to jest jeszcze świetnie dysponowany Rafał, który ratuje nam tyłek w końcówce. Dopiero bramka Karasia na 4-2 1,5 minuty przed końcem kończy nerwówkę. Całe spotkanie zamyka Łukasz Biały ustalając wynik na 5-2.
Są mega ważne 3 punkty! Gra była przyzwoita. Pobiegaliśmy i powalczyliśmy trochę więcej w destrukcji i to przyniosło efekt. W pierwszej połowie szwankowało nam wykończenie i dlatego musieliśmy drżeć o wynik do samego końca lecz wszystko skończyło się elegancko. Teraz mamy tydzień oddechu, sylwek i czas na podratowanie zdrowia szczególnie u Tomka (bolesna kontuzja) oraz Białego (kostka). Nie będę za ten mecz chwalił jednostek bo zagraliśmy bardzo drużynowo i o to chodzi. Wszyscy spisali się na medal.
Teraz można powalczyć ale w innej dziedzinie ;) w końcu za parę dni mamy Sylwestra.
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok dla kolegów z drużyny i naszych kibiców, życzy Krzysiek.
Valencja - Prezentarnia 5:2
bramki: Karaś x2, Dawid, Pcheła i Biały
Komentarze