3 pkt i dziękujemy :)
Po ciężkim boju mamy pierwsze cenne zwycięstwo w tym sezonie. Zamczysko Odrzykoń w pierwszej kolejce zlało PDS więc szacunek do nich mieliśmy spory. Zagraliśmy dzisiaj w 9-ciu co było dla nas nowe aczkolwiek właśnie tego 9-tego tydzień temu nam brakło. Ważnym elementem u przeciwnika i jego słabością zarazem był fakt, że nie przyszedł zagrać ich bramkarz (notabene bramkarz Karpat). My ten fakt chcieliśmy wykorzystać i ....zrobiliśmy to perfekcyjnie. Najpierw dwa razy Dawid zatrzepotał siatką potem sprawy w swoje ręce wziął Karaś, który nie chciał być gorszy i też strzelił dwie. Oczywiście przydarzyło się przyśnięcie i rywal strzelił gola w pierwszej połowie. Trzeba nadmienić, że Rafał miał dużo pracy - o wiele więcej niż tydzień temu. Wynikało to z faktu, że po pierwsze rywal był dobry a po drugie czasami nie było komunikacji między nami i bardziej pchało ludzi do przodu niż do rozegrania. Na parkiecie nie było czasu na dyskusje więc czasami leciały ostre słowa szczególnie jak rywal doszedł nas na 3-4 i widmo frajerskiej straty punktów było blisko. Tydzień temu z BWF oddaliśmy tak pewne punkty więc teraz to się nie mogło powtórzyć. Wracając do meczu to nie zagraliśmy super ładnej piłki. Pierwsza połowa była lepsza a w drugiej mieliśmy kłopoty z ... dobiciem rywala. Znów marnujemy setki, słupki... przeciwnik nas dogania i wiadomo w ostatnich minutach mamy horror. Wygrywamy, tlenu nam dziś nie mogło zabraknąć. Trzeba tylko zrobić małe korekty ze zmianami lub dogadać się, żeby w naszej grze było mniej chaosu a więcej gry piłką i cały czas trzeba pracować nad skutecznością! Jest wygrana, 3 punkty a za tydzień kolejne szanse.
Valencja - Zamczysko 4-3
bramki: Karaś i Dawid po 2
Komentarze