Z Cosmosem się nie udało
Ostatni mecz rozegraliśmy w sobotę 28.02 z drużyną Cosmos Polanka. Na ich prośbę zgodziliśmy się przełożyć mecz godzinę wcześniej aby w sportowej walce zakończyć sezon. Cosmos jak i my nie zagraliśmy w pełnych składach a sam mecz skończył się naszą trochę zbyt wysoką porażką.
Mecz rozpoczęliśmy w ustawieniu: Czapor, Ziobro, Munz, Biały oraz Wójcik. Rozgrywaliśmy piłkę dość rozważnie i udało się stworzyć doskonałą sytuację, którą niestety Łukasz nie zamienił na bramkę. Później chwila szarpanej walki z obu stron i przed szansą na wyprowadzenie Valencji na prowadzenie stanął dwukrotnie Krzysiek ale niestety jego strzały zostały obronione. Zdaję sobie sprawę, że przynajmniej jeden z nich powinienem był zamienić na bramkę i być może wynik meczu byłby inny. Niewykorzystane sytuację się mszczą i po nielicznym strzale z dystansu do przerwy mamy 0-1.
Druga połowa to atak z naszej strony i kontry zabójcze Cosmosu. Szybko robi się 0-3, potem 0-4. Strzelamy bramkę po ładnej i prostej w wykonaniu akcji Rafał rzuca do Tomka, ten szybko do Pawła, z kolei Paweł wystawia patelnię Krzyśkowi, który nie może już tego zmarnować. Gdy podrywamy się jeszcze do walki dostajemy piątą bramkę. Cosmos był niezwykle skuteczny, my przegraliśmy mecz nieskutecznością szczególnie w pierwszej połowie. Trudno się mówi, w tym dniu na więcej nas nie było stać. Dziękuję tym, którzy dotrwali z nami do ostatniego meczu w sezonie czyli: Rafałowi, Tomkowi, Pawłowi, Łukaszowi, Marcinowi i gościnnie grających z nami Kamilowi oraz Dawidowi. Można by było gdybać co by było jakby... ale podsumowanie całego sezonu będzie w innym czasie i artykule.
Komentarze